Rozmaitości z ostatnich lekcji

Zgodnie z obietnicą w nowym poście umieszczam różności, o których mówiliśmy przy okazji tematu "Piękni i szpetni".

Zacznijmy od motywu piękna i brzydoty.

"Upiór w operze" to powieść, którą napisał Gaston Leroux. Na jej motywach powstał słynny musical o tym samym tytule autorstwa Andrew Lloyda Webbera.

Andrew Lloyd Webber

Fabuła musicalu koncentruje się na losach młodej sopranistki Christine Daaé, która staje się obsesją tajemniczego zdeformowanego geniusza muzycznego, znanego jako Upiór Opery. Jako pierwsza rolę Christine zagrała niesamowita Sarah Brightman, którą znacie być może jako wykonawczynię pięknej piosenki "Time to say goodbye" (w duecie z Andrea Bocellim).
Poniżej wspomniany duet oraz utwory z musicalu pt. "Upiór w operze".

Oczywiście pamiętacie duet Sarah z Antonio Banderasem :).

Tutaj z kolei jubileusz 25 - lecia premiery musicalu. Spektakl z udziałem autora musicalu odbył się w Royal Albert Hall. Znowu Sarah i... 5 upiorów :).
 

Kolejnym utworem, w którym znaleźliśmy motyw piękna i brzydoty, jest film pt. "Dzwonnik z Notre Dame" (Disney'a). W historii kina powstało wiele filmów o Quasimodo, jednak warto pamiętać, że ich fabuła oparta jest na treści powieści "Katedra Marii Panny w Paryżu" Wiktora Hugo (1831).

Poniżej jedna z ładniejszych piosenek filmu wytwórni Disney'a.

Oczywiście, powstała także wersja musicalowa ze świetnym Garou w roi Quasimodo. Oto piękna piosenka pt. "Belle".

I ta sama piosenka w wykonaniu Garou oraz polskich piosenkarzy - Roberta Janowskiego i Piotra Cugowskiego.

Sporo czasu poświęciliśmy filmowi o zielonej wersji Quasimodo i Bestii ( z baśni "Piękna i Bestia"). W zabawnym ogrze odnaleźliście także cechy baśniowego rycerza - może nieco zmodyfikowanego, ale zawsze :). Najpierw baśń:

I "Shrek" :):):

Ktoś zadał sobie trud porównania tych dwóch filmów. Dokładna analiza tutaj: PIĘKNA I BESTIA/ SHREK

Analizując film w czasie naszych lekcji,  próbowaliśmy odpowiedzieć na pytanie: Dlaczego dorośli i dzieci śmieją się podczas filmu w różnych momentach? 
Wiemy już, że dzieci śmieją się głównie z zabawnych sytuacji czy postaci. Rozmawialiśmy zresztą o różnych rodzajach komizmu. Dorosłych z kolei bawią aluzje do różnorodnych tekstów kultury (filmów, książek, reklam, programów, itd.).
O rodzajach komizmu oraz różnorodnych nawiązaniach w filmie "Shrek" możecie poczytać, studiując ciekawą prezentację: SHREK - CZYLI WARSTWY KOMIZMU

No i niezapomniana "Królewna Śnieżka" sprzed II wojny światowej :):).

I ta druga...

Na zakończenie jeszcze link do stronki z wnikliwą analizą odwołań w "Shreku 2": SHREK 2 - ROZSZYFROWANIE.

PS Andrew Lloyd Webber jest także autorem musicalu pt. "Evita" (oglądaliśmy fragment ekranizacji z Madonną w roli głównej oraz... Antonio Banderasem) oraz "Koty" ze słynną piosenką "Memory" (jedno z najładniejszych wykonań należy do Barbary Streisand). Warto też dodać, że w Polsce "Upiora w operze" oraz "Koty" zdecydował się wystawić Teatr Muzyczny Roma - ze świetnym skutkiem, chociaż ja najbardziej lubię w ich wykonaniu musical pt. "Taniec Wampirów" (fabuła powstała na motywach filmu "Nieustraszeni pogromcy wampirów" R.Polańskiego - takiego słynnego polskiego reżysera :)). Teraz już naprawdę na zakończenie trzy fragmenty:

"Evita", "Don't cry for me, Argentina"

Barbara Streisand, "Memory"

"Taniec Wampirów", "Na orbicie serc"

ZADANIE DLA WYTRWAŁYCH - DO ZDOBYCIA 4p.
1. Kto po angielsku wykonuje prezentowaną tu piosenkę z "Tańca Wampirów"?
2. Kto grał rolę Christine w spektaklu z okazji 25 - lecia premiery "Upiora w operze"?
3. Jakie inne, słynne, sfilmowane już,  musicale ma w swoim dorobku Teatr Muzyczny Roma? Wymieńcie 3.
4. Kto śpiewał partie królewicza w polskiej wersji "Królewny Śnieżki" Disney'a?

Polekturowe echa...

Cześć. Dzisiaj mniej mojej pisaniny, a więcej do oglądania. Nawiązując do naszej lekturki ("Opium w rosole" - tak dla przypomnienia :)), przypominam kilka obrazów i dźwięków, które pojawiły się na naszych lekcjach, oraz kilka takich tam ....

To, co warto zapamiętać, nie ze względu na egzamin - tak dla siebie :).

"Do ludzi trzeba wyciągać rękę. Trzeba. Możemy się nie doczekać odzewu. Ale jeśli nie wyciągniemy ręki, to odzewu nie doczekamy się z całą pewnością."

"– (…) czy tobie też czasem wszystko się wydaje małe, brudne i brzydkie? (…)
– Bywa, że tak (…). Ale nie, jednak nie wszystko, nie. Zawsze jednak pozostaje parę spraw wielkich, czystych i pięknych. I te nie podlegają żadnym zmianom. Są wieczne." 

"Nikt z nas nie jest sam.
Ludzie oddziałują na siebie nawzajem, jakby byli połączeni kręgami tajemniczej energii – a przez każdego z nas przechodzi przynajmniej kilka takich kręgów.
Dzięki temu wszystko, co czynimy, każde nasze uzewnętrznione uczucie, a może i myśli – nawet te, którym nie dajemy wyrazu – zyskują nieskończony rezonans.
Każdy z nas, nawet nieświadomie, wpływa na innych i staje się ogniwem łańcucha myśli, uczuć, reakcji i wydarzeń mogących zogromnieć wręcz do procesów historycznych.
Tak więc nigdy nie wiesz, czy fakt, żeś dziś rano zachował się podle wobec kolegi (…), nie sprawi, iż w południe następnego dnia kto inny dostanie zawału, za tydzień dojdzie do poważnej scysji rodzinnej w miejscowości położonej na drugim krańcu Polski, a po roku jakiś mąż stanu wyda złą decyzję, mogącą zaważyć nawet na losach świata.
Bodźce negatywne bowiem wykazują zdumiewającą żywotność, przypominając w tym wirusy gronkowca złocistego. Jednym złym czynem prowokujemy zło w innych ludziach, a ono – raz wyzwolone – mnoży się już bez końca.
Całe szczęście, że z dobrem jest tak samo.
Dobry czyn, dobre słowo czy myśl powodują pozytywną reakcję w coraz to nowych osobach i mogą przenosić swój ładunek dalej i dalej – rosnąć w postępie geometrycznym i pomnażać zasób Dobra we Wszechświecie.
Wystarczy to sobie uprzytomnić, by poczuć ciężar tej odpowiedzialności.
Bo przecież naprawdę nikt z nas nie jest sam." 

"Nikogo nie wolno nienawidzić i nikim nie wolno pogardzać."

"Modlitwa o wschodzie słońca" w trzech wersjach. Zapamiętajcie, Waszym zdaniem, najciekawszą.
 

 

Jedno z najważniejszych przemówień w historii Polski... 13 grudnia 1981

Jak to się zaczęło?

Jak to w czasach PRL - u bywało...

Czasy PRL - w karykaturze. Warto tu wspomnieć tu chociażby o dwóch serialach takich, jak "Zmiennicy" i "Alternatywy 4" i całej rzeszy filmów - zabawnych i wręcz przeciwnie...

piosenka tytułowa serialu "Zmiennicy" w wykonaniu Przemysława Gintrowskiego

A tutaj fragment serialu "Alternatywy 4" z niezapomnianym gospodarzem domu Stanisławem Aniołem :)

Telewizja nadawała w czasach PRL - u tylko dwa programy (trzeci - w TV Regionalnej był tylko przed południem), ale zobaczcie, jak repertuar!

PORTAL O TYM, CO KIEDYŚ LECIAŁO W TV :):)